Rżnięta perła
Szalony pomysł na ratowanie kompletnie nie udanej ‘Brązowej perły’ i złudna nadzieja, że to doda czegoś ciekawego do ‘Bursztynowego prawiczka’.
Szalony pomysł na ratowanie kompletnie nie udanej ‘Brązowej perły’ i złudna nadzieja, że to doda czegoś ciekawego do ‘Bursztynowego prawiczka’.
Robione na ewidentnym speedrunie. Butelkowane po 8 dniach od ważenia przy braku kontroli temperatury i przegraniu w trakcie fermentacji. To nie miało prawa wyjść dobrze.
Ponieważ nie napowietrzałem brzeczki, absolutnie nie kontrolowałem temperatury fermentacji (przegrzewane) i rozlewałem po 16 dniach bez jakiegokolwiek pomiaru BLG. Wyszło słabo.
Najnowsze komentarze